czwartek, 18 sierpnia 2016

JO NESBO - PANCERNE SERCE

JO NESBO - PANCERNE SERCE

 Już od pierwszych słów autor wprowadza czytelnika w osłupienie, powoduje przyspieszony rytm serca, by w końcu wywołać przerażenie. Jeśli napięcie ustępuje to tylko na chwilę, by ponownie powrócić ze zdwojoną siłą. 
 Takie są książki autorstwa Jo Nesbo. Książka dla ludzi o spokojnych nerwach, albo dla tych, którzy lubią nieustannie czuć przypływ adrenaliny. Zaskakująca fabuła, okrucieństwo sprawcy zbrodni.
"Pancerne serce pojawia się jak tłumaczył Olav Hole, kiedy klatka piersiowa i przepona ściśnięte masami śniegu nie pozwalają płucom się poruszać. To oznacza, że człowiek ma do dyspozycji jedynie tę ilość tlenu, która już krąży we krwi. mniej więcej litr. A przy zwykłym zużyciu - około ćwierć litra na minutę - śmierć następuje w ciągu czterech minut. Czuł, że ogarnia go panika. potrzebował powietrza. Musiał oddychać! Hary wiedział, że musi przezwyciężyć panikę, że musi być w stanie myśleć. Teraz. Świat na zewnątrz przestał istnieć. Czas, siła ciążenia, temperatura, niczego takiego już nie było. Nie miał pojęcia, gdzie jest góra, a gdzie dół, ani jak długo leży pod śniegiem. Przez głowę przeleciała mu jeszcze jedna maksyma ojca: żeby rozpoznać kierunki, musisz wypchnąć trochę śliny z ust i zobaczyć, w którą stronę ścieka po twarzy. Przeciągnął językiem po podniebieniu. Wiedział, że to lęk i adrenalina je wysuszyły. Otworzył usta i palcami ręki przy twarzy nagarnął trochę śniegu. Pogryzł go, potem znów otworzył usta i pozwolił, by woda z nich wypłynęła. Nozdrza wypełniły mu się wodą, natychmiast więc znów wpadł w panikę i zaczął się szarpać. Ale zamknął usta i wydmuchał wodę. Razem z resztką powietrza z płuc. Niedługo umrze."


Jestem zachwycona Jo Nesbo. Już wiem, że każda jego książka jest warta przeczytania, nie można przejść obojętnie obok tego pisarza. Czyta się autora!

Polecam!

1 komentarz:

  1. o! pana Nesbo lubię :) i przeczytałam właściwie wszystko dla dorosłych:) poza najnowszymi pozycjami, czyli poza "Krwią na śniegu" oraz "Więcej Krwi". słyszałam podzielone opinie na ich temat.
    lubię grubaśne książki, takie, które się szybko nie dają przeczytać i może stąd, póki co, nie zachciało mi się pożreć tych ostatnich pozycji p. Nesbo. kiedyś być może przyjdzie na nie pora :)

    OdpowiedzUsuń